Portugalia- Malaga
09.11 - 28.11
2000km /20dni
2000km /20dni
Z Santiago de Compostella przez Portugalię do Malagi.
uaktualnię
Trasa z Pirenejów do Santiago de
Compostella, tzw. Droga Tradycyjna, wiedzie przez Pampelunę, Logrono, Burgos,
Leon, Ponferradę. Z przełęczy
Roncesvalles zjeżdżam do Pampeluny, niestety jestem zbyt wcześnie, nie ma gdzie
uzupełnić zapasów żywności. Z miasta wyjeżdżam autostradą, dopiero za miastem
znajduję szlak Camino, prowadzi równolegle z autostradą. Teren górzysty, jest
kilka podjazdów. Za Logrono dosyć spory podjazd (1100m) do Balorado. Nawarra to
górzysty region Hiszpanii. Jadę drogą N112 lub ścieżkami Camino które wiją się
obok drogi. Ta N112 to pusta jest, bo równolegle leci bezpłatna autostrada
A12. Burgos, duże miasto z piękną
katedrą, za miastem bardziej płasko się zrobiło, ale i pojawił się zachodni wiatr. W mirę jechało się do
południa , później wiatr mnie zatrzymywał, brak lasów i płaski teren to
powodował. Lepiej jechać w górzystym terenie. Startuję przed 6 rano, aby trochę
bez wiatru przejechać. Spotykam pielgrzymów na rowerach, np. czwórkę z Barcelony. Robią dziennie ok. 60km, ale
jadą tylko ścieżkami Camino, i rowery mają MTB. Mój rower, z szosowymi raczej
oponami, nie za bardzo się nadaje na terenową jazdę, a niektóre ścieżki to
zwykłe polne drogi.
Ostatni ostry podjazd w Portomarin,
zamglone miasteczko w dolinie rzecznej, nad sztucznym jeziorem chyba, i już w miarę płasko do
Santiago. Nocuję przed miastem, aby wjechać rano, i mieć cały dzień na
zwiedzanie. Tuż przed miastem spotykam sakwiarza z Rumunii, łapał stopa bo pękła mu rura sterowa – nie do naprawy.
Trzeba mieć pecha, awaria 5km przed Santiago, a jechał spod Bukaresztu.